środa, 2 lutego 2011

Preparaty młodości... co to takiego?

Kolagen

Stanowi 30% całkowitej masy białka ludzkiego, jest odpowiedzialny za sprężystość, jędrność, właściwe nawilżenie skóry oraz ciągłą odnowę jej komórek. Postępujący z wiekiem deficyt kolagenu jest przyczyną m. in. marszczenia się skóry.
Przedstawiając obrazowo, można powiedzieć, że to różne rodzaje sprężystego, odpornego na rozciąganie kleju, który spaja kości i tkanki, jest głównym składnikiem ścięgien, odpowiada też za elastyczność i napięcie skóry. Osłabienie włókien kolagenu powoduje powstawanie zmarszczek starczych.
Kolagen jest też głównym składnikiem ścięgien. W wersji krystalicznej występuje w rogówce oka.
Od dawna jest stosowany w kosmetykach - w kremach przeciwzmarszczkowych oraz w zastrzykach wypełniających zmarszczki lub powiększających usta. W przemyśle kosmetycznym używa się kolagenu wołowego lub świńskiego.

Koenzym Q10?

Określany także nazwą ubichinon, jest substancją witaminopodobną wszechobecną w żywych komórkach i niezbędną do ich prawidłowego funkcjonowania. Substancja ta jest odpowiedzialna za prawidłowy metabolizm każdej komórki.
W przyrodzie istnieje dziesięć różnych koenzymów Q, ale jedynie Q10 znajduje się w tkankach ludzkiego organizmu.
Podobnie jak witamina E, jest również silnym antyutleniaczem i ochrania komórki przed niekorzystnymi skutkami przemian metabolicznych oraz przed szkodliwymi wolnymi rodnikami. Mniej więcej do trzydziestego roku życia organizm sam wytwarza koenzym Q10 w wystarczającej ilości, lecz wraz z upływem lat nasze komórki zawierają coraz mniejszą jego ilość, którą należy uzupełniać poprzez odpowiedni skład posiłków w naturalnej "żywej" formie
Koenzym Q10 stosuje się nie tylko do leczenia chorób serca i nadciśnienia tętniczego, ale również dla wzmocnienia systemu immunologiczny. Wyniki niektórych badań wskazują, że może wspomagać gojenie się wrzodów dwunastnicy, jak również leczenie alergii, astmy i schorzeń dróg oddechowych. Spowalnia proces starzenia się, wspomaga leczenie otyłości, stwardnienia rozsianego (patologiczny proces polegający na niszczeniu osłonek mielinowych włókien nerwowych), chorób przyzębia (parodontoza) i cukrzycy.
Najbogatszym naturalnym źródłem Q10 w naszym pokarmie są: makrela, łosoś, sardynka, wołowa wątroba i serce. Gotowanie potraw niszczy zawarty w nim enzym Q.

Żeń szeń

Bylina ta, z rodzaju Panax, obejmuje10 gatunków, które znaleźć można w Wietnamie i Rosji, a także w niektórych rejonach Ameryki Północnej.
Oryginalny żeń-szeń Panax ginsengC.A. Meyer - uprawiany jest w wielu krajach, jednak za najcenniejszy uważa się korzeń uprawiany w Korei.
Surowcem leczniczym jest korzeń, którego kształt często przypomina sylwetkę człowieka. Stąd też twierdzenie, że „kształt surowca nie jest przypadkowy, a natura ukształtowała go właśnie tak, by służył człowiekowi w różnych dolegliwościach”. Od wieków stwierdzano, że Panax ginseng C.A. Mayer „pomaga płucom, wzmacnia śledzionę, oziębia zapalenia, odkrywa serce, powiększa wiedzę, podnosi ducha, uspokaja przestrach, usuwa zaparcia, odmładza ciało i przedłuża życie”. Rzeczywiście, w obrębie układu krążenia żeń-szeń stosowany jest w leczeniu miażdżycy, arytmii serca i dusznicy bolesnej. W obrębie układu nerwowego ginseng „rozjaśnia umysł” i poprawia koncentrację.
Badania wykazały, że stosowanie preparatów żeń-szenia powoduje wzrost odporności na zakażenia, zarówno bakteryjne, jak i wirusowe, oraz regenerację układu odpornościowego po przebytych ciężkich chorobach, np. chorobie nowotworowej. Preparaty korzenia żeń-szenia znalazły także zastosowanie w leczeniu cukrzycy. Wyniki najnowszych badań pozwoliły na nowo opracować terapeutyczny zakres działania żeń-szenia. Potwierdzono przy tym stare opinie o pozytywnym oddziaływaniu zioła na osoby będące w stanie wyczerpania fizycznego, jak i umysłowego. Podkreśla się, że aktywizuje ono czynności gruczołów płciowych i wzmacnia popęd seksualny. Rosyjscy ziołolecznicy zalecają nadto stosowanie żeń-szenia w przypadkach neurastenii (częsta postać nerwicy) lub jako lek przeciwgorączkowy. Przytoczone cechy farmakokinetyczne „cudownego panaceum” – żeń-szenia przypisano przede wszystkim saponinom (panaxozydomA-F), zawartym w korzeniu rośliny.
Żeń-szeń może być stosowany jako środek tonizujący dla wzmocnienia i pobudzenia przy stanach zmęczenia, spadku sprawności intelektualnej lub koncentracji oraz w rekonwalescencji. Ekstrakty z żeń-szenia działają kompleksowo. Zwiększają ogólną wydolność organizmu i sprawność umysłową, wzmacniają odporność na choroby, redukują zmęczenie. Żeń-szeń wykazuje ponadto tzw. działanie adaptogenne, czyli adaptuje organizm do zwiększonych wymagań otoczenia. Dlatego też stosując preparaty o wysokiej zawartości ginsenozydów, czujemy się nie tylko wzmocnieni fizyczne, ale także łatwiej radzimy sobie ze stresem i przeciążeniem psychicznym.

Złoto Koloidalne


Już starożytni uważali, że złoto ma cudowną moc uzdrawiania i właściwości terapeutyczne.
Niektórzy wierzyli, że kruszec ten kryje w sobie tajemnicę długiego życia.
Złoto miało leczyć większość chorób oraz przywracać młodość i siły witalne.
Chińczycy gotowali ryż razem ze złotą monetą, co miało uzupełnić złoto w organiźmie.
Moc złota była doceniana i wykorzystywana przez Majów, Azteków, medycynę chińską, tybetańską, ajurwedyjską - nie tylko w lecznictwie ale również w celach pielęgnacyjnych.
Królowa Kleopatra pielęgnowała swoją cerę zakładając każdej nocy złotą maskę na twarz.

W 1890r. spostrzeżenie Kocha niemieckiego uczonego, że cyjanek złota hamuje rozwój bakterii gruźlicy, zapoczątkowało systematyczne badania farmakologiczne złota i jego związków. Współcześnie poleca się stosowanie preparatów ze złotem w przypadku chorób wenerycznych , zakaźnych, reumatologicznych, bielactwa, łuszczycy, cukrzycy, padaczki i nowotworów. Złoto podobnie jak srebro ma działanie przeciwbakteryjne i przeciwgrzybicze. Hamuje rozwój infekcji wirusowych i bakteryjnych. Preparaty ze złotem działają przeciwtrądzikowo, złoto ułatwia gojenie ran. Wspomaga leczenie depresji, alkoholizmu, otyłości, likwiduje bóle mięśni i nadmierne pocenie się. Nadmiar złota w organizmie, wydalany jest z żółcią, moczem i potem.
Złoto Koloidalne wprowadzono w XX wieku. Jest ono bioprzyswajalne i nietoksyczne, nie ma smaku ani zapachu. Stymuluje funkcje organizmu, poprawia naturalną odporność, wzmaga euforyczne uczucie dobrego samopoczucia. Poprawia krążenie krwi i równoważy rytm serca.
Preparaty ze złotem nie powodują podrażnień ani uzależnień, jednak złotem nie mogą się leczyć osoby uczulone na złoto, kobiety w ciąży lub karmiące oraz osoby z niewydolnością nerek.
Koloidalne złoto w zabiegach odmładza skórę od zewnątrz, ale i od wewnątrz odmładza ospałe organy wewnętrzne, a w szczególności mózg.
Dzisiaj w kosmetyce wykorzystuje się 24-karatowe złoto głównie w zabiegach regenerujących i odmładzających skórę oraz rozjaśniających przebarwienia. Preparaty z jego zawartością działają długotrwale i spowalniają procesy starzenia oraz skutecznie likwidują drobne zmarszczki.

Hormon DHEA

Hormony odgrywają kluczową rolę w organizmie. Kiedy słyszymy to słowo zwykle kojarzą się nam hormony płciowe, takie jak estrogen, testosteron, czy progesteron. Prawda jest jednak taka, że istnieją dziesiątki innych, przenoszących różne informacje z mózgu do tkanek i narządów. Aby ten proces działał prawidłowo istotne jest działanie podwzgórza, części mózgu, która rejestruje spadki, lub wzrosty poziomów substancji niezbędnych dla równowagi organizmu. Podwzgórze działa w ścisłej współpracy z przysadką mózgową, a ich harmonijne relacje wpływają na nasze pozytywne samopoczucie i zdrowie. Najbardziej istotnymi hormonami w tym układzie są: hormony płciowe, hormony tarczycy DHEA, melatonina oraz hormon wzrostu. Kiedy organizm zaczyna się starzeć, zmniejsza się również ich ilość w obiegu i przestają być tak skuteczne, jak w okresie młodości.
Naukowcy doszli do wniosku, że najlepiej będzie zapełnić ubytki w hormonach, podając je zewnątrz w postaci pigułki. Największą furorę wywołał swego czasu hormon DHEA o skomplikowanej nazwie dehyroepiandrosteron, który produkuje kora nadnerczy. Ma zdolność zamiany w tkankach w hormony płciowe: testosteron i estrogeny. Badania dowiodły, że wysoki poziom DHEA chroni przed chorobami serca, poprawia odporność, wpływa na procesy zapamiętywania i nastroju jednym słowem -odmładza. Naukowcy są jednak bardziej wstrzemięźliwi, gdyż starzenie jest jednak procesem nieuchronnym, a zażywanie wszelkich syntetycznych hormonów niesie ze sobą pewne ryzyko, dlatego nie należy aplikować ich sobie na własną rękę bez konsultacji z lekarzem.

wtorek, 1 lutego 2011

Bary tlenowe - czy to działa?

W większości krajów zachodnich bary tlenowe funkcjonują od ponad 15 lat a ich lokalizacja zachęca klientów dużych centrów handlowych, przechodniów bulwarów oraz plaż nadmorskich, do krótkich wizyt „na dwa szybkie łyki tlenu”. Z koncentratorów tlenowych serwuje się tlen 96% o wybranych zapachach regenerujących organizm po trudach dnia codziennego.


Wyspecjalizowane gabinety tlenoterapii oferują kompleksowy relaks w aranżacji jaskiń solnych, z światło terapią i muzykoterapią. Zazwyczaj w takim lokalu mieści się gabinet kosmetyczny oferujący natlenianie skóry i wszelkiego rodzaju masaże regenerujące twarze pań z zastosowaniem tlenu. Niemcy podchodzą do idei tych barów bardziej praktycznie, prócz seansów relaksacyjnych, można tam skorzystać z badania wysycenia hemoglobiny przez „dyżurującego” lekarza i podjąć „kurację tlenową”. Foldery takich barów szczegółowo informują o metodzie przyjętej do kuracji z gwarancją jej bezpieczeństwa i stałym nadzorem lekarza. Seans taki polega na wdychaniu tlenu zjonizowanego w czasie od. 30 - 60 minut w zależności od przyjętej metody. Przed seansem, klient otrzymuje koktajl witaminowy z koenzymem Q – posiadający silne właściwości antyoksydacyjne przed wolnymi rodnikami tlenu powstającymi w śladowych ilościach w koncentratorach. Klientela tych barów jest zróżnicowana, choć przeważają kobiety po 30-tce i osoby starsze. Kuracja prowadzona pod nadzorem lekarza jest skrupulatnie opisywana komputerowo i śledzona pod kątem kilku parametrów min. ciśnienia parcjalnego, wysycenia tlenem i tętna. Na koniec klient otrzymuje swoje wyniki w formie wydruku – i mogą być one wykorzystane w innych poradach lekarskich. Dużym powodzeniem w barach tlenowych cieszą się kuracje „oczyszczające”. (alkohol, nikotyna, lekomania). Jednak większość punktów tlenowych reklamuje się jako oferujące relaksacje i wzmocnienie organizmu.



Tlen, według Otto Warburga (niemiecki prof. Badacz komórek rakowych) spowalnia procesy rozwoju komórek rakowych, które z natury swojej są beztlenowcami (rozwijają się w środowisku ubogim w tlen). Przeprowadzane przez niego badania kliniczne nad komórkami rakowymi z „doładowaniem” tlenu – opisał w swojej pracy naukowej „Historia raka”. Tlenoterapia w leczeniu raka jest stosowana jako metoda komplementarna w ośrodkach klinicznych w zachodniej europie, w Polsce lekarze coraz częściej sięgają do tych metod choć skala zastosowań tej metody jest jeszcze znikoma. Polskie procedury leczenia raka nie obejmują wspomagania tlenem w trakcie leczenia. Otto Warburg głosił swoje znane twierdzenie: Niedobór tlenu wywołuje choroby, choroby powodują niedotlenienie – to błędne koło…..



Aż ciśnie się na usta, kiedy i kto wreszcie w naszym kraju zauważy i pochyli się nad wynikami bądź co bądź Noblisty, by to błędne koło dotykało coraz mniejszą liczbę chorych i nie tylko – co starałem się przedstawić pisząc tych kilka zdań.